Latający balon pękł w dłoni

Rodzina Sevinç, z dwójką dzieci, mieszkająca w dzielnicy Gemlik w Bursie, po raz pierwszy kupiła latający balon w ubiegłym tygodniu, po namowach ich córeczki Miry. Kiedy Mira bawiła się balonem lecącym w domu, balon pękł i nagle zamienił się w kulę ognia. Latający balon, zmieniając się w ognistą kulę, przylgnął do dłoni Miry i górnej części jej lewej stopy, spalając ją. Zrozumiano, że latający balon, który był sprzedawany za 5 lirów za sztukę, był zwykle wypełniony helem, ale ponieważ był mniej kosztowny, balon był wypełniony gazami otwierającymi się i łatwopalnymi. Ręce, rzęsy, włosy dziewczynki były spalone. Lekarze powiedzieli jej rodzinie, która natychmiast zabrali Mirę do lekarza, że ​​mają szczęście, że jej twarz i oczy nie są poparzone. Podczas gdy leczenie Miry było kontynuowane, jej matka ostrzegła inne matki filmem i wiadomością, którą zamieściła w mediach społecznościowych.

Opróżnij otwieracz i łatwopalny gaz zamiast helu

Mama małej Miry, której ręce są spalone do drugiego stopnia, udostępniła wiadomość na swoim koncie w mediach społecznościowych: „Wróciliśmy z krawędzi katastrofy naszym pierwszym latającym balonem, nigdy go nie kupiłam, bo uważałam, że to niepotrzebna zabawka. Kupiliśmy go po raz pierwszy od handlarza na plaży Gemlik, za namową mojej córki, normalnie latające balony to hel. a hel nie jest niebezpieczny. Nasza pierwsza interwencja odbyła się na ostrym dyżurze, pierwszą rzeczą, o której mówiła chirurgia ogólna, było to, że miałeś duże szczęście.Leczenie Miry jest kontynuowane w chirurgii plastycznej pomimo możliwości uszkodzenia nerwów dłoni.

Opisując sytuację na nagraniu, które zrobiła, Sevinç ostrzegła wszystkie matki i powiedziała im, aby nie pozwalały swoim dzieciom wędrować z bombą na nadgarstkach.